Przestrzeń
Gry miejskie
Gry miejskie
Jak zwrócić uwagę mieszkańca miasta na budynki znajdujące się dookoła niego? Jednym z lepszych sposobów jest gra miejska opowiadająca o przestrzeni,
w której się mieszka. W ramach Dolnośląskiego Festiwalu Architektury Stowarzyszenie Wielosfer przygotowało scenariusz rozgrywający się na ulicach Wrocławia, gdzie bohaterami stały się często zapomniane lub nieznane budynki.
Bawiąc uczy
Gra miejska nie polega na nudnym zwiedzaniu Wrocławia z przewodnikiem. Elementy rywalizacji i dążenia do zwycięstwa są niezwykle ważne w scenariuszach tego typu. Uczestnicy muszą pokonywać trudności i zdobywać elementy zagadki, co stanowi dla nich wyzwanie i zmusza do działania. Dodatkowo kilkuosobowe drużyny biorące udział w scenariuszu rywalizują ze sobą o to, kto jest najszybszy i najsprytniejszy. Dzięki temu informacje zawarte w grze są na bieżąco wykorzystywane i zapamiętywane. Na co dzień szary budynek i brudna uliczka w scenariuszu stają się cennymi wskazówkami prowadzącymi do zwycięstwa. A ludzie niczego tak nie lubią, jak coś osiągać i z kimś wygrywać.
Układanka i zadania
W grze miejskiej ustaliliśmy dziesięć stacji związanych z perełkami wrocławskiej architektury przed- i powojennej. Niektóre z budynków, takich jak Dom Handlowy Renoma czy Panorama Racławicka, są doskonale znane mieszkańcom miasta.
Ale już na przykład Instytut Matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego, czy budynek Zeto są często uważane za kiepsko zaprojektowane i wykonane budowle. Dzięki grze jesteśmy w stanie pokazać zupełnie inne aspekty znanych budynków i zwrócić uwagę uczestników na czasami zupełnie zapomniane dokonania powojennych architektów. Przy każdym z takich budynków znajduje się zadanie do wykonania. Może to być prosta zagadka logiczna lub odkrycie historii stojącej za projektem. Niektóre wyzwania opierają się też na rozmowach z aktorami. Po pomyślnym odnalezieniu budynku i zrealizowaniu zadania każda z uczestniczących w grze drużyn dostanie kawałek układanki. Dopiero zebranie wszystkich elementów zapewni zwycięstwo.
Na własną rękę
Choć celem gry jest odwiedzenie jak największej liczby miejsc, nie oznacza to jednak, że trzeba pędzić od stacji do stacji. Teren i czas gry umożliwia zarówno ściganie się, jak i przemierzanie szlaku zagadek spacerowym tempem. Początek
w grze wyznacza sobie każda z uczestniczących drużyn. Stacji nie trzeba odwiedzać po kolei. Są dwie ścieżki – dla mniej i bardziej wymagających. Teren gry wraz
z obsługą jest otwarty przez ponad trzy godziny. To umożliwia drużynom dołączenie się nawet po dwóch godzinach od rozpoczęcia. W końcu celem jest poznanie własnego miasta i tak naprawdę każdy, kto odnajdzie choć kilka punktów na mapie, jest zwycięzcą.
Dla małego i dużego
Tak otwarta gra umożliwia uczestniczenie w niej zarówno dorosłym, jak i rodzinom z dziećmi, młodzieży szkolnej, słowem: wszystkim chętnym. Decyzję o tempie i obszarze zabawy podejmują sami uczestnicy. Jeżeli poczują się zmęczeni, to nie ma problemu, by zatrzymać się w jednej z miejskich kawiarni. Z drugiej strony, znudzeni scenariuszem mogą go w każdej chwili porzucić. Jednak nawet samo podjęcie wyzwania bez realizacji założeń scenariusza umożliwia poznanie wcześniej nieznanego oblicza miasta. Gra miejska może też stać się dobrym pretekstem dla dalszego poszukiwania niesamowitych budowli we Wrocławiu, których jest znacznie więcej niż zawarliśmy w jednej grze miejskiej.
Prowadzenie: Stowarzyszenie Wielosfer
Miejskie puzzle
1.10 sobota16.30
Gra miejska „Miejskie puzzle” /
prow. Stowarzyszenie Wielosfer